Chloé to nie tylko marka perfumeryjna, ani nazwa perfum. Chloé to kobieta.
W Paryżu oświetlonym migoczącymi latarniami ulicznymi, z jasno oświetlonymi frontami restauracji, kobieta radośnie przechodzi obok. Stojąc na wysokich obcasach, które stukają o bruk, a falbany jej lekkiej sukienki powiewają za nią, Chloé śmieje się, odbijając się echem od betonowych ścian alejki. Idący za nią mężczyzna uśmiecha się, przyspieszając kroku, ale Chloé jest już daleko. Podskakuje, niemal tańcząc, w tym sennym otoczeniu, odrealnionym przez wybuchającą z niej radość. Gdy Chloé przechadza się ulicami, Paryż rozświetla się i lśni. Jak słońce w mieście, które nigdy nie śpi.
Chloé to styl, stan umysłu: promienna lekkość, wieczna radość życia, pragnienie miłości. Jest świetlistą, uniwersalną kobietą, młodą i błyszczącą. Czysta i wzniosła.
To właśnie to fundamentalnie pozytywne pojęcie, czarujący wizerunek psotnej paryżanki, reprezentuje Chloé. Wizerunek modnej, ponadczasowej kobiety. Uosobienie tego miasta świateł.
Chloé to nie tylko marka perfumeryjna, ani nazwa perfum. Chloé to kobieta.
W Paryżu oświetlonym migoczącymi latarniami ulicznymi, z jasno oświetlonymi frontami restauracji, kobieta radośnie przechodzi obok. Stojąc na wysokich obcasach, które stukają o bruk, a falbany jej lekkiej sukienki powiewają za nią, Chloé śmieje się, odbijając się echem od betonowych ścian alejki. Idący za nią mężczyzna uśmiecha się, przyspieszając kroku, ale Chloé jest już daleko. Podskakuje, niemal tańcząc, w tym sennym otoczeniu, odrealnionym przez wybuchającą z niej radość. Gdy Chloé przechadza się ulicami, Paryż rozświetla się i lśni. Jak słońce w mieście, które nigdy nie śpi.
Chloé to styl, stan umysłu: promienna lekkość, wieczna radość życia, pragnienie miłości. Jest świetlistą, uniwersalną kobietą, młodą i błyszczącą. Czysta i wzniosła.
To właśnie to fundamentalnie pozytywne pojęcie, czarujący wizerunek psotnej paryżanki, reprezentuje Chloé. Wizerunek modnej, ponadczasowej kobiety. Uosobienie tego miasta świateł.
